Chwilówka – ostatnia deska ratunku dla portfela
W kapitalistycznej rzeczywistości stan konta swoiście odzwierciedla stan egzystencjalny człowieka, a brak środków na koncie często wprowadza w stan zbliżony do depresyjnego. Stany depresyjne są bodźcem do emocjonalnego działania, co często wiąże się z poszukiwaniem szybkiej solucji pozwalającej jakoby zapomnieć o zaistniałym problemie.
W perspektywie finansowej, solucją na chwilowe problemy związane z brakiem środków płatniczych są kredyty, które są jednak owiane masą mitów i niedopowiedzeń, wytworzonych w świadomości zwykłych zjadaczy chleba na podstawie empirycznych doświadczeń, bądź historii przekazywanych z ust do ust.
O ile kredyty w bankach kojarzą się z bankową pętlą zaciśniętą na szyi, hipoteką i problemami wynikającymi z nieterminowym spłacaniem rat, co w następstwie skutkuje wzrostem odsetek, a finalnie wzrostem kosztów związanych z kredytem, nie warto pakować wszystkiego do jednego worka. Większość banków oferuje swoim klientom kredyty opiewające na duże sumy, których spłata jest rozłożona na raty. Wiąże się to z długim okresem umowy, a co za tym idzie długofalową perspektywą spłaty takiej pożyczki. Kredyty w bankach kojarzą się z reguły z dużymi inwestycjami, jak np. otwarcie własnej działalności gospodarczej, czy budowa domu. Bez wątpienia, kredyty bankowe spełniają tutaj swoją rolę, jednak w przypadku chęci jednorazowego podreperowania budżetu opcja ta stanowi stosunkowo nieopłacalne wyjście.
Od dłuższego czasu na rynku kredytowym można natknąć się na bardzo szeroki wachlarz ofert pożyczek pozabankowych, tzw. chwilówek. Możliwość oferowana przez instytucje parabankowe przebojem wdarła się na rynek, ciesząc się coraz to większą popularnością, co wynika prawdopodobnie z jasnych warunków pożyczki i przede wszystkim niskich kosztów takowej pożyczki w przypadku terminowej spłaty – a często nawet pożyczki całkowicie darmowej (jak w przypadku podpisywania pierwszej umowy pożyczki u danego pożyczkodawcy).
Chwilówki to doskonała droga do podreperowania budżetu domowego w krytycznej sytuacji, np. na tle nieoczekiwanego wydatku. Bardzo często zdarzają się okazję, których po prostu żal nie wykorzystać, jednak na drodze staje ograniczony stan konta. W tym przypadku najlepszym wyjściem są pożyczki pozabankowe, tzw. chwilówki. Niepodważalną zaletą chwilówek jest niemal ekspresowe rozpatrzenie wniosku, które odbywa się w pełni mobilnie, bez potrzeby okazywania świadczeń, przeprowadzania skomplikowanych analiz, czy jak w przypadku kredytów bankowych – wizyty w samej placówce.
Zalety chwilówek są niepodważalne – jest to niemal najszybsza opcja na podreperowanie stanu konta, jednak należy pamiętać, aby pożyczać odpowiedzialnie. Same chwilówki są bardzo opłacalne, ale tylko wtedy gdy współprraca pomiędzy pożyczkodawcą, a pożyczkobiorcą przebiega bez zakłóceń. Terminowe uregulowanie zadłużenia gwarantuje bardzo niskie koszty pożyczki (często nawet zerowe), co w stosunku do czasu potrzebnego realizację wniosku pozwala stwierdzić, że chwilówki (w przypadku nieoczekiwanego wydatku) stanowią lepsze wyjście (jeśli spłacone w terminie), niż kupno produktu na oprocentowane raty, co wiąże się z comiesięcznym wydatkiem.
Więcej informacji Artykuł został dostarczony przez portal https://www.centrumpozyczek360.pl na którym można znaleźć mnóstwo informacji dotyczących kredytów i pożyczek. |