Kiedy i po co szkolić pracowników?
Wielu, zwłaszcza początkujących, przedsiębiorców obawia się dodatkowych kosztów, jakie niesie ze sobą organizowanie szkoleń dla swoich pracowników. Ograniczają się oni krótkim treningiem dla nowych podwładnych, po czym w sytuacji, kiedy pracownik nie spełnia stawianych mu oczekiwań lub brakuje mu jakichś umiejętności po prostu rozwiązują umowę i od nowa przeprowadzają proces rekrutacji.
Nowocześni biznesmeni starają się jednak odchodzić od tego modelu i rozumieją, że szkolenie coś, co z pozoru wydaje się nieść ze sobą same koszta w rzeczywistości jest inwestycją, która pomaga firmie nie tylko zarobić, ale i zaoszczędzić dalszych wydatków.
Lepiej szkolić niż zwalniać
Proces rekrutacyjny jak wiadomo niesie ze sobą koszty. Są one mniejsze lub większe w zależności od sytuacji ? na przykład od tego czy przeprowadzamy rekrutację sami czy też zlecamy to firmie zewnętrznej. Sam proces poszukiwań nowego specjalisty też może wpędzać przedsiębiorstwo w większe wydatki. Obowiązki zwolnionego tymczasowo rozkładane są na innych pracowników firmy, którzy zazwyczaj wcale nie mają na to ochoty, stają się mniej wydajni i po prostu gorzej pracują. Im węższa specjalizacja, do której poszukujemy kandydata tym trudniej znaleźć eksperta w swojej branży, który nie jest obecnie zatrudniony lub chętnie zmieni pracę, a w dodatku zaakceptuje proponowaną mu stawkę i inne warunki współpracy. I nawet po przejściu przez cały proces rekrutacji szef nie ma pewności, że problem z poprzednim pracownikiem nie powtórzy się na tym nowozatrudnionym.
Tymczasem szkolenie, choć wymaga początkowo inwestycji, oznacza dla firmy długofalowe korzyści. Szkolenia bywają różne, zarówno te rozwijające tzw. umiejętności miękkie jak i poszerzające konkretną, specjalistyczną wiedzę. Organizując dla swoich podwładnych szkolenie pracodawca nie tylko poprawia ich umiejętności (co oczywiście wpływa pozytywnie na obroty jego firmy), ale i wywołuje w nich poczucie zobowiązania, które z czasem przeradza się w lojalność. Dobrze wyszkolony pracownik, który od paru lat uczy się coraz więcej o tym, jak lepiej robić to, co robi w firmie, w której jest obecnie zatrudniony zostanie tam na dłużej zwyczajnie dlatego, że zmiana miejsca pracy wiązałaby się dla niego z przyswajaniem na nowo całego ogromu wiedzy i w pewnym sensie ze zmarnowaniem tej, którą już nabył.
Nie kara lecz przywilej
Szkolenie zwykle planujemy po przeprowadzeniu oceny pracowników, ponieważ wtedy jesteśmy w stanie rzetelnie ustalić, jakie umiejętności u naszych podwładnych najbardziej wymagają rozwoju. Warto jednak pamiętać, że kiedy informujemy naszych pracowników, że wezmą oni udział w treningu powinniśmy szczególnie zadbać o to, aby nie potraktowali oni tego jako swoistej ?kary? za źle wykonywane obowiązki. Dobrze jest wówczas podkreślić, że szkolenie ma na celu jeszcze większe usprawnienie i tak już dobrze działającego mechanizmu, no chyba, że mamy do czynienia z wyjątkowo opornym pracownikiem. Ale nawet w takim przypadku trzeba ostrożnie dobierać słowa, żeby z góry nie zniechęcić go do nauki i nie zmniejszyć niechcący jego motywacji do pracy i samorozwoju.