Wyplatany pomysł na biznes

W ciągu ostatnich kilku lat rękodzieło z produktu niszowego zaczęło się przekształcać w towar poszukiwany. Coraz więcej osób docenia wysoką jakość i niepowtarzalność tak przygotowanych przedmiotów, i dzięki temu wzrasta też zapotrzebowanie na nie. Wikliniarstwo jest szczególną odmianą rękodzieła, ponieważ cieszy się stale bardzo dużą popularnością. W końcu wykonane tą techniką przedmioty, wykorzystujemy w życiu na co dzień. Zatem osoby, posiadające umiejętność wyplatania czy to koszyków, czy też skrzyń, puf, a nawet ozdobnych bibelotów i zabawek na choinkę, mogą z niej zrobić swoje źródło utrzymania.

Wkład w taki biznes jest niewielki i ogranicza się niemal wyłącznie do zaopatrzenia się w surowiec, a także do zorganizowania sobie odpowiedniego miejsca do pracy. Zyski natomiast w dużej mierze zależą od talentu, precyzji wykonywania, a wreszcie od umiejętności dotarcia do klienta. Wprawny wikliniarz jest w stanie wyprodukować każdego dnia kilka prostych koszyków, co po sprzedaży daje całkiem niezły zarobek, sięgający nawet 200 ? 300 złotych. Biorąc pod uwagę niskie koszty produkcji, jest to niemal zysk na czysto.