Sklep z odzieżą używaną, czyli mój sposób na biznes
Jako kobieta w podeszłym wieku, nie miałam wiele szans na znalezienie zatrudnienia, postanowiłam pozyskać około 20 tysięcy złotych, z dotacji unijnych na otwarcie własnej działalności. Tyle wystarczyło by powstał sklep z odzieżą używaną, a co za tym idzie również jego zaopatrzenie na okres dwóch miesięcy prowadzenia takiego miejsca, z czasem okazało się to przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.
Już po pierwszym kwartale mogłam liczyć na ewentualne zyski, pozwalające na ponowne zainwestowanie takich pieniędzy, w znacznie większy lokal, gdzie możliwości w zakresie sprzedaży ubrań, są adekwatne do oczekiwań czy też zainteresowania. Nawiązanie współpracy z dostawcami odzieży używanej nie powinno być problemem, jednak w przypadku takiego biznesu, dobrze jest nie płacić z góry, dopiero w momencie gdy osobiście zapoznamy się z daną partią czy asortymentem jaki do nas trafił. Kobiety powinny uświadomić sobie jedno, że również i one maja szansę odnieść sukces, a co za tym idzie niejednokrotnie są bardziej przedsiębiorcze od mężczyzn.