Warsztat wikliniarski – naturalne rękodzieło
Wikliniarstwo w Polsce najprężniej rozwijało się w połowie XX wieku. Obecnie tylko pasjonaci zajmują się wyplataniem przedmiotów z wikliny. Stanowi to przede wszystkim interes niszowy. Profesjonaliści twierdzą, że rozwój tej formy sztuki użytkowej jest możliwy w turystyce wikliniarskiej i warsztatach dla amatorów. Polscy producenci starają się organizować festiwale i imprezy promujące wikliniarstwo. Na spotkania ze sztuką przyjeżdżają plecionkarze i turyści z całego świata. Dodatkowo rozwija się baza turystyczna i nowa forma wyjazdów. Szansa rozwoju jest w eksporcie wyrobów wikliniarskich m.in. koszyków, krzeseł ogrodowych, mioteł, które są wysokiej jakości. Kolejnym rozwiązaniem jest aranżacja przestrzeni miejskiej z użyciem przedmiotów wiklinowych. Pleść można duże konstrukcje dekoracyjne, ogrodowe altany stawiane przy wykorzystaniu metalowych szkieletów.
Prowadząc zakład plecionkarski należy posiadać umiejętności wyplatania i niezbędne narzędzia (sekator, nóż) oraz wiklinę. Surowiec stanowi najwyższy koszt w trakcie prowadzenia działalności. Cena uzależniona jest od jakości i długości pędów. Waha się od 4 do 15 zł za kilogram.
Branża wikliniarska jest niszowa i najlepiej będą funkcjonować plecionkarze mający oryginalne pomysły. Szukanie nowatorskich rozwiązań oraz inwestorów sprzyja rozwijaniu tego segmentu rękodzieła.
Przykładowe koszty inwestycji:
- wiklina: 5,5 tys. zł
- narzędzia: 500 zł
Suma: 6 tys. zł
Miesięczne koszty:
- wiklina: 2,2 tys. zł
- samochód, telefon: 500 zł
Suma: 2,7 tys. zł
Przychody:
- sprzedaż koszyków: 30 x 60 zł = 1,8 tys. zł
- sprzedaż foteli: 10 x 220 = 2,2 tys. zł
- sprzedaż innych przedmiotów: 10 x 110 = 1,1 tys. zł
Suma: 5,1 tys. zł
Dochody: 2,4 tys. zł
Czytelnicy szukali również:
- wikliniarstwo
- wikliniarstwo w polsce